MENU NOWE1

BON VOYAGE!


Dziś post, nieco inny niż zwykle. Jak pewnie zauważyliście, dużo na moim blogu o Francji. Nie jest to oczywiście przypadek. Mój Narzeczony mieszka tam od prawie roku, a ja…? Wbrew rozsądkowi, a ku przygodzie, zawieszam studia i pracę, pakuję walizki i jadę do Niego.  Decyzja, z pewnością jedna z najtrudniejszych w moim życiu i całkowicie do mnie nie podobna. „Plan” na najbliższe pół roku – nauka francuskiego (tak, niestety jadę tam, umiejąc same podstawy), szukanie pracy, poznawanie nowych miejsc, ludzi i… sprawdzenie samej siebie. Co z tego wyjdzie? Nie wiem. Jedyne czego jestem pewna to tego, że gdybym nie spróbowała, żałowałabym, że nie podjęłam ryzyka i mogłam stracić szanse na przeżycie „czegoś więcej”.
Dlatego od połowy lipca, wrócę do Was, pisząc już z Lazurowego Wybrzeża… Trzymajcie za mnie kciuki!

Today's post a little bit different than usual. As you may notice, in my blog, you can find a lot about France. That is not a coincidence. My fiancé has lived there for almost a year, and I…? Against the reason, towards the adventures, I suspend my studies and job, pack my bags and go to him. This was certainly one of the most difficult decisions in my life, in defiance of mindset I used to live with all my life. “Plan” for the next six months – learn French (yes, unfortunately my French is on a miserable level), look for a job, meet new people, culture, places… and test  myself. How does it end? I don’t know. The only thing I am certain - if I never try, I will regret, that I haven’t taken a risk and let the chance for "something else" slip away.

Because of that, from mid-July, I return to you from Côte d’Azur. Keep your fingers crossed!

26 komentarzy:

  1. Dear you have to keep studying before you think yourself and after everything else!!! I think so but if you are happy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Now I have Bachelor of Science, so maybe I will be able to continue Master of Science abroad :)

      Usuń
  2. Dear you have to keep studying before you think yourself and after everything else!!! I think so but if you are happy

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę ci kochana powodzenia <3 Odważna jesteś na pewno dasz sobie radę, język dosyć trudny ale bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do odważnych świat należy!Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała perspektywa. Korzystaj z tej możliwości i nie oglądaj się na nic. Powodzenia i dawaj znać co u ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rób dużo pięknych zdjęć, uwielbiam oglądać wpisy ze zdjęciami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno na blogu pojawi się dużo zdjęć z wycieczek po Francji ^^

      Usuń
  7. Wydaje mi się że to mądra decyzja, Francja da Ci więcej niż studia w Polsce, a przede wszystkim jeśli facet jest tego wart, to trzeba jechać... Będziesz tam z kimś, tak jest zawsze łatwiej podbijać świat! Teraz we Francji spokojnie można żyć z angielskim :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia! Wszystkiego dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  9. wow powodzenia kochana! wszystko będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję kochane za wsparcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, to na pewno będzie dobra decyzja, życzę Ci wszystkiego najlepszego, trzymam kciuki za Ciebie :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Do odważnych świat należy, tak serio to trochę zazdroszczę Ci tej Francji, bo ją uwielbiam. Miłego pobytu! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow!! czekam z niecierpliwością na nowe posty kochana <333 Powodzenia z nauką języka ;)
    http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
    Like me on FACEBOOK
    Buy my clothes!Sale!

    OdpowiedzUsuń
  14. Powodzenia! Wszystko sie ułoży, a Francuski opanujesz w mig! :d
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Super!! Podziwiam Cię za odwagę i jednocześnie trzymam kciuki :)
    Chętnie zajrzę tu ponownie, aby sprawdzić co u Ciebie słychać :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie http://camodja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dobra decyzja. Póki jest się młodym, nie ma się zobowiązań i generalnie nic Cię nie trzyma - jedź i próbuj życia z różnych stron :) Jak to mówią - lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło. Choć uważam, że wyjazd za granicę nigdy nie jest czymś złym, jeśli nie zdobędziesz wyższego wykształcenia, czy nie zaoszczędzisz fury pieniędzy, to i tak będziesz bogatsza o poznanie innej kultury, języka, widoków, smaków i zapachów... :) Powodzenia i wszystkiego dobrego! Niech Ci się tam wiedzie :) I oczywiście zdawaj nam relację na bieżąco, bo my czytelnicy jesteśmy bardzo ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Życzę powodzenia i zazdroszczę . Też chciałabym rzucić wszystko i gdzieś wyjechać .

    OdpowiedzUsuń
  18. Duża odwaga! Brawo! Na pewno wszystko się uda! Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. mimo, że miałaś do podjęcia trudną decyzje, myślę, że wybrałaś słusznie, ale szkoda najbardziej studiów :) TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE!
    ZAPRASZAM <3 locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymam za Ciebie kciuki, plan ryzykowny, ale jestem pewna, że dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Great post. So lovely!

    ** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!


    BEAUTYEDITER.COM
    INSTAGRAM @BEAUTYEDITER

    OdpowiedzUsuń
  22. Czeka Cię mega zmiana w Twoim życiu widzę! Ale to cudownie! ♥

    The White Print Blog
    CGrabowska's Instagram
    SNAPCHAT: CGRABOWSKALIVE

    OdpowiedzUsuń