SAINT-TROPEZ

Kolejne z kultowych miejsc na Lazurowym Wybrzeżu zaliczone - zapraszam dziś na post o Saint-Tropez, miejscu pięknym i nieco… przereklamowanym.

Małe miasteczko, które między innymi dzięki takim filmom jak „I Bóg stworzył kobietę” z Brigitte Bardot, czy „Żandarm z Saint-Tropez” z Louisem de Funès, stało się wakacyjną mekką gwiazd kina, sportu i estrady. To tu zjeżdżają się największe sławy, aby w przerwie rejsu luksusowym jachtem, wartym miliony euro, zrobić zakupy u Louisa Vuitton czy Diora.

Owszem, miejsce jest ładne – piękny port, wąskie uliczki, klimatyczne knajpki, jednak nie znalazłam nic wyróżniającego to miasto, spośród innych, równie pięknych miast południowej Francji. Do Saint-Tropez należy zajrzeć, aby otrzeć się o skrawek luksusu, ale jeżeli podobnie jak ja nie przepadacie za tłumami turystów i snobistyczną atmosferą, dwie godziny na zwiedzenie miasta będą dla Was wystarczające :)

A co w Saint-Tropez warto zobaczyć?

Po pierwsze port – mając porównanie do wielu portów na Lazurowym, muszę przyznać, że cumują tu naprawdę luksusowe i nowoczesne statki.

Wały obronne z cytadelą (obecnie muzeum morskie - Musee Naval) – obwarowania znajdują się na wzgórzu, z którego rozciąga się piękny widok na starą część miasta.

Muzeum Żandarma z Saint-Tropez - znajdziecie je na Avenue Général Leclerc.

Poza tym, żeby poczuć klimat tego miejsca warto przejść się uliczkami starego miasta, zajrzeć do luksusowych sklepów, czy pooglądać prace lokalnych artystów.

A na koniec zjeść La Tarte Tropézienne wypatrując, czy aby gdzieś obok nie spaceruje Rihanna, albo Anja Rubik, a nuż będziecie mieli szczęście :)

Zapraszam do obejrzenia zdjęć :) Jako, że wraz ze znajomymi wybraliśmy się na całodniową wycieczkę, zahaczyliśmy po drodze o parę punktów widokowych, nadmorskie Saint-Raphaël i plażę we Frejus, dlatego nie wszystkie zdjęcia są z samego Saint-Tropez.

Uściski z upalnej Francji kochani!

The next place from my ”must see” list in Cote d’Azur is ticked – today I would like to invite you for the post about Saint-Tropez, the village beautiful and a little… overrated.

The city became famous thanks to the movies like “And God Created Woman” with Brigitte Bardot or “Le Gendarme de St. Tropez” and up to now is a main place for world star’s vocation. The shopping spree in Louis Vuitton or Dior in the break of luxury yacht’s trip – there is no better place than Saint-Tropez.

I agree that the village is beautiful – amazing port, charming streets, romantic restaurants, however I could not find anything extraordinary, distinguishing this village from all other small towns in southern France. Visiting Saint-Tropez is necessary to catch a glimpse of luxury life, but if you (like me) don’t like the crowd of tourists and clubby atmosphere, two hours in this place are enough :)

The “must see” list of Saint-Tropez:

The port – comparing to many other ports in Cote d’Azur, this one is really impressive.

The citadel (currently Musee Naval) – the fortifications, which are located on a hill, the place with a beautiful view over the old part of the city.

The museum Le Gendarme de St. Tropez – located on the Avenue Général Leclerc.

Besides it is worth to walk over the old town, call at classy shops, admire local artists.

At the end of the trip I recommend you eat the local snack La Tarte Tropézienne and… strain eyes to see Rihanna or Anja Rubik, maybe you will be lucky :)

I would like to invite you to watch the gallery of photos. During our trip we visited also some viewpoints, Saint-Raphaël and a beach in Frejus. For that reason some pictures are from there.

Kisses from France my dears!